Godula planuje roztropną jazdę

Podczas 4. Rajdu Grodzkiego możemy poznać pierwsze rozstrzygnięcia w tegorocznych Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Śląska. I nie chodzi tutaj tylko o klasyfikacje generalną, gdzie tytuł może zdobyć Damian Kostka, ale także o Puchar Peugeota i Citroena, gdzie bardzo blisko triumfu są Łukasz Godula i Daniel Nowak.

fot. Grzegorz Rybarski

Lider PCC musi przede wszystkim ukończyć rajd, aby myśleć o tytule, jednak kalkulowanie punktów i spokojna jazda może przynieść efekt odwrotny do zamierzonego. – Ciężko powiedzieć jak należy podejść do tego rajdu. Z jednej strony powinniśmy pojechać roztropnie, gdyż nie musimy wygrać, aby sięgnąć po koronę. Z drugiej strony jazda poza własnym rytmem i takie dobieranie tempa potrafi skończyć się dekoncentracją i niechcianymi przygodami. Rajd będzie tym trudniejszy, że nie znam tych odcinków specjalnych, jednak z tego co się orientowałem to powinny być podobne do Bocheńskiego. Jeśli tak będzie, to powinnienem się na nich odnaleźć, bo tego typu asfalty są tym co w rajdach najlepsze. Oczywiście nie licząc szutru ; ) – zdradził przed startem Łukasz Godula.

Przedwczesne zdobycie mistrzostwa zawsze rodzi pytanie o starty w pozostałych rajdach sezonu, jednak Łukasz zapewnia, że na Cieszyńskiej Barbórce się pojawi. Co więcej, istnieje szansa, że za kierownicą mocniejszego samochodu. – Plan zakłada start w finałowej rundzie, a jeśli uda się odpowiednio zakończyć Rajd Grodzki to może sponsorzy pokuszą się o umożliwienie mi startu w mocniejszym aucie. Prowadzimy już takie rozmowy i mam nadzieję, że podczas finału sezonu będziemy sprawdzać nowy samochód. Najpierw jednak trzeba skupić się na nadchodzącej imprezie i zdobyciu tytułu – podsumował lider PPC.

fot. Łukasz Kos

Partnerzy

Patronat honorowy
Partnerzy
Partnerzy
Patroni medialni